Mówisz że gwiazdy
nie umierają
tylko gasną z krzykiem
po cichu,
na pamiątkę rozpryskują
cząstki siebie
wszędzie i nigdzie,
lecz ich blask
widoczny jest nawet
po setkach lat.
To tak jak z ludźmi
odchodzą zaszczuci
przez wszędobylską pychę
tak zwanych wyższych sfer,
jakby trędowaci- odrzuceni.
Renata Anna Flis
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz