Przez życie pod pachę z aniołem
podążam drogą bez końca,
czasami sypię głowę popiołem
łapiąc pierwsze promienie słońca.
Wyciągam doń swoje ręce,
uśmiech wysyłam gdzieś tam
i- jak w dziecięcej piosence-
wiernego przyjaciela tu mam.
Renata Anna Flis
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz