Ten dzień kiedy niewinność
stawała się bardziej bezbronna,
a wolność zakazana płynęła
biało czerwoną krwią i śmiercią.
Może wtedy nas nie było,
co tam o tym możemy wiedzieć
przecież nawet nas nie było
tylko szkoły tę prawdę dały nam.
Mroczny czas zwykłych ludzi,
myślących inaczej niż reżim
w imię chorej ideologii komuny,
do dziś odbijającym się czkawką.
Mieszali zbrodniarzy z ofiarami
bohaterstwo przypisując tyranom,
szary człowiek bał się wychodzić
na ulicę
zbyt wiele przelanej na niej krwi.
Renata Anna Flis
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz