Mgliste poranki i wieczory,
czas zaciera wspomnienia
bezwzględny mechanizm
odmierza pędzące minuty,
kropla za kroplą uderza
o szyby
mały żołnierzyk
na werbelku gra,
chłód coraz śmielej
pieści stopy
muskając jednocześnie lica
Renata Anna Flis
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz