Pierwsze promienie słońca
zwiastują nadejście poranka,
niebo stroi się nieustannie
przywdziewając błękit
przecięty smugą myśli
umykających z żelaznych maszyn.
Czasem oczarowane zachodem*
maluje się na żółto,pomarańczowo,
różowo- po prostu kolorowo
przypina wstążkę na szczęście
częstując świat jesiennym deszczem.
Czasem się gniewa i gromi
groźnymi piorunami,
krzyczy oburzone ludzką pychą,
ale zawsze wynagradza
licznymi gwiezdnymi piegami
tańczącymi w korowodzie
srebrnej tarczy księżyca.
Renata Anna Flis
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz