wtorek, 26 września 2017

Przez życie pod pachę z aniołem
podążam drogą bez końca,
czasami sypię głowę popiołem
łapiąc pierwsze promienie słońca.

Wyciągam doń swoje ręce,
uśmiech wysyłam gdzieś tam
i- jak w dziecięcej piosence-
wiernego przyjaciela tu mam.

Renata Anna Flis

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz